Można dostarczyć oclony już towar do magazynu kontrahenta

Zdarza się, że sprzedający jest gotów odpowiadać za proces przemieszczania ładunku, zobowiązuje się dowieźć go aż do siedziby kupującego i dodatkowo jest skłonny wziąć na siebie ryzyko jego utraty lub uszkodzenia, a także przeprowadzić przez wszystkie procedury celne. Jeśli wszystkie te warunki są spełnione to mamy doczynienia z regułą handlową – Delivered Duty Paid, czyli dostarczone, cło opłacone.

Publikacja: 13.10.2017 02:00

Można dostarczyć oclony już towar do magazynu kontrahenta

Foto: Adobe Stock

Dostarczone, cło opłacone (DDP – Delivered Duty Paid) jest ostatnią z reguł handlowych, odpowiednich do wszystkich rodzajów transportu, jaką da się znaleźć w zbiorze Incoterms 2010 autorstwa Międzynarodowej Izby Handlowej z Paryża. Jak każda z nich wyznacza obowiązki oraz uprawnienia sprzedającego i jego kontrahenta w zakresie przemieszczania towaru będącego przedmiotem kontraktu między tymi stronami. Tym, co wyróżnia formułę DDP, jest maksymalne obciążenie obowiązkami sprzedającego (eksportera). Nie ma żadnej innej reguły w tym zbiorze, która na tę stronę kontraktu nakładałaby równie dużo zadań.

Skrót informacji

Osobom, które nie zetknęły się z zasadami Incoterms, warto zasygnalizować, że jest to zbiór reguł handlowych mających ułatwić prowadzenie negocjacji, a następnie realizację kontraktów sprzedaży towarów. Ich zasadniczą rolą jest bowiem ułożenie relacji pomiędzy sprzedającym i kupującym w zakresie tego, która ze stron odpowiada za przewóz towaru (dostarczenie do przewoźnika, załadunek, przewóz, przeładunek, kolejny przewóz, dostarczenie do miejsca docelowego, wyładunek). Posługując się tymi regułami, strony automatycznie rozstrzygają również kwestie związane m.in. z:

- opakowaniem ładunku i jego oznakowaniem,

- miejscem dostawy (gdzie i kiedy następuje prawidłowa dostawa towaru),

- miejscem i czasem przejścia ryzyka (kto i do jakiego miejsca odpowiada za przypadkową utratę,

- obowiązkiem przeprowadzenia ładunku przez odpowiednie procedury celne (w eksporcie i/lub w imporcie) – jeżeli byłyby wymagane (reguły Incoterms z równym powodzeniem mogą być stosowane w handlu międzynarodowym jak i krajowym – w tym ostatnim przypadku problem procedur celnych i cła oczywiście nie występuje),

- uzyskaniem dokumentów towarzyszących stosowanym procedurom, niezbędnych do ich prawidłowej realizacji (np. dokumentów przewozowych, składowych, licencji lub pozwoleń).

Wykorzystując reguły Incoterms, zasygnalizowanych kwestii nie trzeba negocjować krok po kroku, co oczywiście jest możliwe, ale grozi przeciągnięciem negocjacji, jak i pominięciem jakiejś istotnej sprawy oraz niedopasowaniem ceny produktu będącego przedmiotem umowy do warunków dostawy. Ponieważ bardzo różne mogą być potrzeby obu stron, zbiór oferuje jedenaście reguł: EXW, FCA, CPT, CIP, DAT, DAP, DDP – te mogą być z powodzeniem stosowane do każdego rodzaju transportu, w tym transportu mieszanego, FAS, FOB, CFR i CIF – te formuły są zastrzeżone dla transportu wodnego (morskiego, oceanicznego, śródlądowego).

Urozmaicone możliwości

Każda z nich w inny sposób rozkłada obowiązki pomiędzy sprzedającego i kupującego, wyznaczając kto z nich posiada tzw. gestię transportową – prawo i obowiązek zorganizowania przewozu, gestię ubezpieczeniową – wskazuje, która strona ponosi ryzyko utraty lub uszkodzenia ładunku, bądź która strona ma obowiązek ubezpieczyć towar. W zależności od potrzeb przedsiębiorców, ich potencjału, znajomości reguł, umiejętności poruszania się w świecie przewoźników i/lub spedytorów, strony mogą zastrzec, że towar odbiera kupujący i on organizuje cały transport lub inaczej, że towar dostarcza sprzedający, ale tylko do wskazanego przez kupującego przewoźnika (np. dostarcza go na lotnisko w swoim kraju bądź do portu morskiego).

Idąc dalej sprzedający może zobowiązać się, że dokona załadunku na podstawiony i opłacony przez kontrahenta środek transportu (np. wykorzystując formułę FOB – Free On Board). Wreszcie to sprzedający może przejąć gestię transportową i samodzielnie wynająć przewoźnika, dostarczyć mu towar i zapłacić za jego przewóz aż do ustalonego miejsca docelowego. Jednak może to zrobić bez ponoszenia ryzyka utraty lub uszkodzenia ładunku, które to ryzyko może przejść na kupującego już w momencie przekazania towaru pierwszemu przewoźnikowi (np. formuła CPT – Carriage Paid To). Ostatecznie to sprzedający może nie tylko odpowiadać za prawidłowe przygotowanie całego procesu przemieszczania ładunku i jego przeprowadzenie, ale także na nim może spoczywać ryzyko przypadkowej utraty lub szkody na ładunku (kradzież, zagubienie, przemoczenie, uszkodzenie mechaniczne w wyniku jakiegoś wypadku itp.). Przykładowo taki zakres obowiązków będzie towarzyszył sprzedającemu (eksporterowi), jeżeli strony wybiorą jedną z reguł zaczynających się na literę D.

Procedura w imporcie

Reguła DDP należy więc do tych, które wyznaczają najszerszy zakres obowiązków po stronie sprzedającego. Jeżeli jest w niej coś wyjątkowego, to niewątpliwie to, że zakres tych obowiązków jest zdecydowanie najszerszy. Zaczynając więc od początku, zastosowanie tej formuły oznacza dla sprzedającego obowiązek przejęcia gestii transportowej i ubezpieczeniowej. Przygotowując towar do wysyłki musi on zadbać o jego prawidłowe opakowanie i oznakowanie. To on negocjuje z przewoźnikiem (spedytorem) warunki transportu (organizacji procesu przemieszczania ładunku). Następnie dostarcza towar przewoźnikowi, wykorzystując do tego własne środki transportu. Ewentualnie przewoźnik odbiera ładunek z magazynku sprzedającego. Niezależnie od ilości wykorzystanych środków transportu, to sprzedający ponosi koszty załadunku i przeładunku. I tak aż do miejsca docelowego uzgodnionego z kontrahentem. Dopiero, gdy towar znajdzie się w tym miejscu, w terminie ustalonym lub wynikającym z kontraktu, dostawę towaru uznaje się za prawidłowo dokonaną. I dopiero wówczas kupujący przejmuje ryzyko utraty lub uszkodzenia ładunku. Należy jednak podkreślić, że w miejscu docelowym, a może to być przykładowo magazyn kupującego, sprzedający nie ma obowiązku dokonywania wyładunku towaru. Za tę czynność odpowiada już – w sensie kosztów jak i ryzyka – kupujący.

Jednak na tym nie kończą się obowiązki sprzedającego. Jeżeli bowiem omawiana transakcja będzie realizowana pomiędzy kontrahentami z różnych krajów, to może się okazać, że niezbędne będzie przejście przez procedurę eksportu oraz importu. Dziewięć reguł zbioru Incoterms dzieli obowiązki związane z tymi procedurami w ten sposób, że każdy z kontrahentów odpowiada za część w swoim kraju. Czyli eksporter za procedurę eksportu w kraju wysyłki, a kupujący za procedurę importu w kraju docelowym. Jest to uzasadnione tym, że przedsiębiorcy zarejestrowanemu w danym państwie i w nim prowadzącemu działalność łatwiej jest przez wskazane procedury przebrnąć, w tym uzyskać stosowne licencje, pozwolenia lub zaświadczenia – jeżeli byłyby wymagane (czasem w ogóle nie da się dokonać takiej odprawy bez posiadania siedziby lub przynajmniej przedstawicielstwa w danym państwie).

Wyjątek od tego układu wprowadzają dwie reguły: EXW oraz właśnie DDP. Pierwsza wszystkie obowiązki związane z przekraczaniem granic przerzuca na kupującego (importera), wskazując tylko, że sprzedający powinien go wspomóc w tych czynnościach (ale na koszt i ryzyko kontrahenta). Analogicznie jest w wersji DDP, tyle że wszystkie obowiązki są po stronie sprzedającego.

Tylko dla orłów

W związku z tym reguła DDP nie jest polecana przedsiębiorcom (sprzedającym), którzy nie mają doświadczenia w handlu międzynarodowym lub transakcja nie dotyczy obrotu wewnątrz obszaru integracji gospodarczej (wspólny rynek, unia celna), gdy wiadomo, że cła nie występują i nie ma barier w przewożeniu towarów danego rodzaju. W innych przypadkach, gdy eksporter zna procedury w państwie docelowym, ma świadomość, jak przeprowadzić towar przez granicę celną, wie, że będzie tego można dokonać w zgodzie z przepisami, regułę DDP można oczywiście zastosować. Należy tylko pamiętać, że koszty z nią związane powinny zostać uwzględnione w cenie ładunku i ujęte w fakturze wystawianej kontrahentowi. Zgodnie bowiem z regułą DDP, sprzedający nie tylko musi przejść odpowiednią procedurę celną w imporcie, ale także ponieść związane z nią koszty, w tym przede wszystkim zapłacić cło i inne opłaty celne, jeżeli w danym kraju byłyby pobierane.

Zbiór reguł Incoterms 2010

Na zbiór reguł Incoterms 2010 składa się 11 następujących formuł:

- EXW (Ex Works),

- FCA (Free Carrier),

- FAS (Free Alongside Ship),

- FOB (Free On Board),

- CPT (Carriage Paid To),

- CIP (Carriage and Insurance Paid to),

- CFR (Cost and Fright),

- CIF (Cost, Insurance and Fright),

- DAT (Delivered At Terminal),

- DAP (Delivered At Place),

- DDP (Delivered Duty Paid.

Istota i zalety stosowania reguł

Międzynarodowe reguły handlowe Incoterms są zalecane do stosowania przez Międzynarodową Izbę Handlową z siedzibą w Paryżu. Ona też jest ich autorem. Reguły są odpowiedzią na potrzeby przedsiębiorców, w szczególności działających w skali globalnej, chociaż poszczególne formuły z powodzeniem nadają się do stosowania w handlu wewnątrzkrajowym (domowym).

W handlu międzynarodowym mają o tyle większe znaczenie, że pozwalają przełamać różnice kulturowe, regionalne lub lokalne zwyczaje oraz zróżnicowane interpretacje na pozór podobnych pojęć i terminów. Po prostu ujednolicają zasady określające bardzo istotne czynności i punkty zwrotne występujące w procesie przemieszczania ładunków. Ich uważne stosowanie sprawia, że nie powinno budzić wątpliwości, która strona umowy (sprzedający czy kupujący) odpowiada i ponosi koszty wielu czynności decydujących o prawidłowej dostawie towaru do miejsca docelowego. A przecież zarówno sprzedającemu, jak i kupującemu zależy, aby tak właśnie się stało.

Co już opisaliśmy

Analizy pozostałych reguł można znaleźć w artykułach:

- „Dostawa towaru we własnym magazynie sprzedającego" – 31 marca 2017;

- „Dostawa towaru do magazynu lub na plac przewoźnika" – 7 kwietnia 2017;

- „Eksport-import: Sprzedający płaci za transport, a kupujący ponosi ryzyko" – 21kwietnia 2017;

- „Transport za granicę – ubezpieczyć towar, czy zostawić to kontrahentowi" – 28 kwietnia 2017;

- „Umowy gospodarcze a transport morski: Dostawa towaru do burty statku, ale bez obowiązku załadunku" – 26 maja2017;

- „Z załadunkiem na statek, ale bez ryzyka podróży po oceanach" – 23 czerwca 2017;

- „Kiedy sprzedający płaci za podróż statkiem" – 30 czerwca 2017;

- „Dostawy morskie: jakie koszty transportu i ubezpieczenia, jaki podział ryzyka" – 28 lipca 2017;

- „Jak dowieźć towar do terminalu" – 4 sierpnia 2017;

- „Kiedy sprzedający musi dowieźć produkty do miejsca wskazanego w umowie" – 18 sierpnia 2017.

Dostarczone, cło opłacone (DDP – Delivered Duty Paid) jest ostatnią z reguł handlowych, odpowiednich do wszystkich rodzajów transportu, jaką da się znaleźć w zbiorze Incoterms 2010 autorstwa Międzynarodowej Izby Handlowej z Paryża. Jak każda z nich wyznacza obowiązki oraz uprawnienia sprzedającego i jego kontrahenta w zakresie przemieszczania towaru będącego przedmiotem kontraktu między tymi stronami. Tym, co wyróżnia formułę DDP, jest maksymalne obciążenie obowiązkami sprzedającego (eksportera). Nie ma żadnej innej reguły w tym zbiorze, która na tę stronę kontraktu nakładałaby równie dużo zadań.

Pozostało 94% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Kup teraz
Prawo karne
Przeszukanie u posła Mejzy. Policja znalazła nieujawniony gabinet
Prawo dla Ciebie
Nowe prawo dla dronów: znikają loty "rekreacyjne i sportowe"
Edukacja i wychowanie
Afera w Collegium Humanum. Wykładowca: w Polsce nie ma drugiej takiej „drukarni”
Edukacja i wychowanie
Rozporządzenie o likwidacji zadań domowych niezgodne z Konstytucją?
Praca, Emerytury i renty
Są nowe tablice GUS o długości trwania życia. Emerytury będą niższe