Ci Ukraińcy, którzy nie mogą pozwolić sobie na zakup samochodu w swoim kraju, od kilku lat kupują używane i o wiele tańsze auta za granicą, przeważnie w Polsce lub na Litwie.

By uniknąć wysokiego cła przywozowego, rejestrują je jako współwłaściciele z obywatelami tych państw, dzięki czemu mogą korzystać z pojazdów na Ukrainie przez rok. Po upływie roku taki samochód musi być wywieziony za granicę, po czym można nim wjechać z powrotem na Ukrainę. Kierowcy domagają się między innymi zerowej stawki celnej na wwóz na Ukrainę używanych samochodów z zagranicy, wprowadzenie prostych mechanizmów legalizacji wwiezionych już pojazdów oraz zaprzestania policyjnych szykan wobec ich właścicieli.

Ukraińska Państwowa Służba Fiskalna poinformowała, że obecnie na terytorium kraju znajduje się nielegalnie ponad 63,9 tysięcy przywiezionych z zagranicy samochodów, jednak skala tego zjawiska może być znacznie większa. Od 2015 roku służby celne nałożyły ponad 30 tysięcy mandatów za złamanie praw dotyczących wwozu i terminu przebywania na Ukrainie pojazdów zza granicy. Suma kar pieniężnych z tego tytułu wyniosła ponad 206 mln hrywien, czyli równowartość ponad 28 mln złotych.