Takiej wypowiedzi udzielił Kowalczyk PAP Biznes w czwartek, potwierdzając wcześniejsze informacje „Rzeczpospolitej". Znakomita passa budżetu trwa już od trzech miesięcy – dotychczas żaden rząd nie wypracował nadwyżki o tej porze roku, nie mówiąc o tym, by utrzymać ją przez tak długi okres.

Po raz pierwszy resort finansów pochwalił się ponad 6 mld zł na plusie po czerwcu. Było to możliwe m.in. dzięki rekordowym wpływom z zysku NBP (8,7 mld zł). W lipcu ten wynik zmniejszył się do 2 mld zł i udało się go utrzymać także po sierpniu.

Kowalczyk dodał też, że dochody wyniosły ok. 208,5 mld zł. Nie do końca jest jasne, co miał na myśli, bo wpływy do budżetu ogółem już po lipcu wyniosły 206 mld zł. Może chodziło o dochody z podatków. Jeśli tak, to mogą się okazać o 15 proc. wyższe niż rok wcześniej.