Niższy deficyt to efekt spadku inwestycji

Mimo wprowadzenia w 2016 r. kosztownego programu 500+ wydatki państwa niespodziewanie spadły w relacji do PKB. Można za to mówić o załamaniu inwestycji publicznych.

Aktualizacja: 23.04.2017 21:17 Publikacja: 23.04.2017 17:55

Foto: 123RF

Prawie 764 mld zł wyniosły wydatki całego sektora finansów publicznych w 2016 r. – wynika z piątkowych danych Głównego Urzędu Statystycznego. To nominalnie o 16 mld zł (2,1 proc.) więcej niż w 2015 r., ale w relacji do PKB nastąpił spadek z 41,6 proc. do 41,3 proc.

To pewna niespodzianka, bo właśnie w zeszłym roku ruszył program 500+. Pochłonął on 17 mld zł i wydawało się, że będzie dla finansów publicznych ogromnym obciążeniem, mocno zwiększającym skalę wydatków. Okazuje się jednak, że z jednej strony rzeczywiście transfery socjalne w 2016 r. zwiększyły się o 1 pkt proc. w stosunku do PKB w porównaniu z 2015 r. (nominalnie aż o ok. 27 mld zł, czyli o 17 mld zł więcej niż w latach poprzednich). Jednocześnie jednak bardzo mocno spadły inwestycje realizowane przez sektor publiczny – aż o 1,1 pkt proc. PKB (nominalnie zaś o 17,6 mld zł). Zapaść inwestycyjną widać przede wszystkim w samorządach, które ze względu na przerwę w dostępie do funduszy UE ograniczyły swoje wydatki rozwojowe aż o 12,8 mld zł rok do roku (instytucje centralne też zresztą zmniejszyły inwestycje o kilka miliardów).

Rząd chwali się, że wbrew czarnym wizjom snutym przez opozycję program 500+ nie zrujnował budżetu państwa, za to pozytywnie wpłynął na gospodarkę. Ale pozytywny wpływ transferów do rodzin z dziećmi na dynamikę PKB można szacować na ok. 0,2–0,3 pkt proc., zaś negatywny wpływy spadku inwestycji (choć tu pod uwagę bierzemy też sektor przedsiębiorstw) na minus 1,6 pkt proc.

Spadek inwestycji publicznych nieco paradoksalnie przyczynił się do poprawy kondycji stanu finansów państwa pod względem wysokości deficytu. Jak potwierdził w piątek GUS, deficyt sektora w relacji do PKB w 2016 r. wyniósł 2,4 proc., czyli o 0,2 pkt proc. mniej niż w 2015 r. – Ale biorąc pod uwagę przyczyny tego spadku, trudno mówić o pozytywnym procesie zacieśnienia fiskalnego i odpowiedzialnej polityce rządu na rzecz obniżenia deficytu – komentuje Janusz Jankowiak, główny ekonomista Polskiej Rady Biznesu. – Tym bardziej że w tym roku czeka nas wzrost luki w finansach publicznych – dodaje.

Jego zdaniem wydatki państwa znacznie wzrosną. – Przede wszystkim te wydatki związane z inwestycjami, choć to akurat pomoże gospodarce. Ale też coraz wyższe będą np. koszty obsługi długu – podkreśla Jankowiak. Ministerstwo Finansów nie ukrywa, że rzeczywiście w tym roku będzie gorzej. Aktualizacja Programu Konwergencji zakłada, że wydatki państwa wystrzelą do 43,3 proc. PKB (o 2 pkt proc. więcej niż w 2016 r.), właśnie ze względu na wzrost wydatków finansowanych z UE (o 1,8–1,9 pkt proc.).

Większy niż w ubiegłym roku ma być także deficyt (wzrost do 2,9 proc. PKB) oraz dług państwa (wzrost do 55,3 z 54,4 proc. PKB w 2016 r. według metodologii UE).

Ciekawie wygląda też strona dochodowa sektora finansów publicznych. Okazuje się, że w zeszłym roku wpływy zwiększyły się nominalnie tylko o 17,4 mld zł (w 2015 r. – o 35 mld zł), a w relacji do PKB spadły o 0,2 pkt proc. Ale trudno tu od razu postawić zarzuty o brak efektów w uszczelnianiu systemu podatkowego, bo akurat wpływy ze wszystkich podatków zwiększyły się w relacji do PKB. Za to znacząco spadły tzw. transfery kapitałowe, co mogło wynikać z umorzenia pożyczki dla ZUS czy rozłożenia na kilka lat wpływów ze sprzedaży LTE.

Prawie 764 mld zł wyniosły wydatki całego sektora finansów publicznych w 2016 r. – wynika z piątkowych danych Głównego Urzędu Statystycznego. To nominalnie o 16 mld zł (2,1 proc.) więcej niż w 2015 r., ale w relacji do PKB nastąpił spadek z 41,6 proc. do 41,3 proc.

To pewna niespodzianka, bo właśnie w zeszłym roku ruszył program 500+. Pochłonął on 17 mld zł i wydawało się, że będzie dla finansów publicznych ogromnym obciążeniem, mocno zwiększającym skalę wydatków. Okazuje się jednak, że z jednej strony rzeczywiście transfery socjalne w 2016 r. zwiększyły się o 1 pkt proc. w stosunku do PKB w porównaniu z 2015 r. (nominalnie aż o ok. 27 mld zł, czyli o 17 mld zł więcej niż w latach poprzednich). Jednocześnie jednak bardzo mocno spadły inwestycje realizowane przez sektor publiczny – aż o 1,1 pkt proc. PKB (nominalnie zaś o 17,6 mld zł). Zapaść inwestycyjną widać przede wszystkim w samorządach, które ze względu na przerwę w dostępie do funduszy UE ograniczyły swoje wydatki rozwojowe aż o 12,8 mld zł rok do roku (instytucje centralne też zresztą zmniejszyły inwestycje o kilka miliardów).

2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Kup teraz
Budżet i podatki
Tusk: kwota wolna 60 tys. w tym roku nie jest możliwa, ale będzie faktem
Budżet i podatki
Szwedzka skarbówka ściągnie podatki ze szpiega. Z wypłat, które dostał od Rosji
Budżet i podatki
Wraca VAT na żywność. Co to oznacza dla portfeli polskich klientów?
Budżet i podatki
Wyższa stawka VAT, czyli konieczne łatanie budżetowej dziury
Budżet i podatki
Żywność od kwietnia zdrożeje o 3-5 proc. Koniec z zerową stawką VAT