Jak tanie będzie Mieszkanie+

Czynsze za rządowe lokale nawet po uwzględnieniu dodatkowych kosztów wynajmu mają być niższe niż stawki rynkowe.

Aktualizacja: 03.11.2017 09:14 Publikacja: 01.11.2017 10:43

Foto: BGKN

Rządowy program Mieszkanie+ ocenia Andrzej Prajsnar, ekspert portalu RynekPierwotny.pl:

Rząd zapowiadał, że czynsz za lokale budowane w ramach programu Mieszkanie+ nie przekroczy 10 - 20 zł za mkw. Najem z możliwością wykupu mieszkania miał być droższy o 2 - 4 zł za mkw. Zaproponowane niedawno stawki najmu rzeczywiście mieszczą się we wcześniej określonym przedziale. Trzeba jednak pamiętać, że urzędowa stawka nie uwzględnia wszystkich kosztów najmu.

W projekcie rozporządzenia rząd wyznaczył maksymalne czynsze w miastach wojewódzkich i w pozostałych miejscowościach. W gminach graniczących z miastami wojewódzkimi lub tworzących obszar metropolii czynsze mają być wyznaczane jako średnia arytmetyczna dwóch podstawowych wskaźników (dla pobliskiego dużego miasta i pozostałej części województwa).

Planowane stawki wynoszą od 9,16 zł za mkw. (Zielona Góra/Gorzów Wielkopolski) do 13,43 zł/mkw. (Warszawa). To czynsze bez opcji wykupu. Z wykupem w ciągu 30 lat jest to od 13,09 zł za mkw. (Zielona Góra/Gorzów Wielkopolski) do 19,18 zł/mkw. (Warszawa) Nawet limit dla Warszawy z opcją wykupu mieszkania w ciągu 30 lat jest znacznie niższy od wstępnie podawanego maksimum (24 zł za mkw.). Trzeba również odnotować, że brak standardowej opcji wykupu mieszkania na własność zawsze skutkuje obniżeniem stawki czynszowej o 30 proc.

Trzecia i najważniejsza kwestia to konieczność powiększenia podanych poniżej stawek o koszt mediów, wywozu śmieci i opłat związanych z utrzymaniem budynku. Rząd od początku nie ukrywał, że takie dodatkowe koszty trzeba będzie doliczyć do zapowiadanego czynszu.

Nawet po uwzględnieniu dodatkowych kosztów wynajmu (związanych m.in. z opłatami licznikowymi i utrzymaniem części wspólnych) maksymalne czynsze w porównaniu z rynkowymi są atrakcyjne. Dane Narodowego Banku Polskiego wskazują, że od połowy 2015 r. do końca 2016 r. średnie miesięczne stawki za najem mieszkania w Warszawie, Krakowie, Wrocławiu, Poznaniu i Gdańsku były wyższe od 30 zł za mkw. Nieco niższym kosztem wynajmu cechowała się Łódź (ok. 26 zł za mkw.). Z kolei w Warszawie przeciętny koszt rynkowego najmu w 2016 r. przekroczył 50 zł za mkw. Wpływ na tę sytuację mógł mieć napływ pracowników zza wschodniej granicy.

Przy porównywaniu stawek najmu trzeba brać pod uwagę kilka kwestii. Po pierwsze średnie stawki rynkowe uwzględniają również mieszkania o wysokim standardzie, które są zlokalizowane blisko centrum największych miast. Uczestnicy programu Mieszkanie+ raczej nie mogą spodziewać się bardzo dobrych lokalizacji, zwłaszcza w przypadku metropolii.

Warto także zdawać sobie sprawę, że w ramach rządowego programu będą preferowane osoby o niewysokich dochodach oraz rodziny wielodzietne. Preferencje dla niektórych wnioskodawców w praktyce okażą się bardzo ważne. Można bowiem przypuszczać, że grupa osób zainteresowanych tanim wynajem lokum będzie znacznie większa od liczby oferowanych mieszkań.

Taka dysproporcja podaży i popytu wydaje się bardzo prawdopodobna w miastach z wysokim poziomem rynkowego czynszu (Warszawa, Kraków, Wrocław, Poznań i Gdańsk).

Rządowy program Mieszkanie+ ocenia Andrzej Prajsnar, ekspert portalu RynekPierwotny.pl:

Rząd zapowiadał, że czynsz za lokale budowane w ramach programu Mieszkanie+ nie przekroczy 10 - 20 zł za mkw. Najem z możliwością wykupu mieszkania miał być droższy o 2 - 4 zł za mkw. Zaproponowane niedawno stawki najmu rzeczywiście mieszczą się we wcześniej określonym przedziale. Trzeba jednak pamiętać, że urzędowa stawka nie uwzględnia wszystkich kosztów najmu.

Pozostało 85% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Kup teraz
Nieruchomości
Rząd przyjął program tanich kredytów. Klienci już rezerwują odpowiednie mieszkania
Nieruchomości
Wielki recykling budynków nabiera tempa. Troska o środowisko czy o portfel?
Nieruchomości
Opada gorączka, ale nie chęci
Nieruchomości
Klienci czekają w blokach startowych
Nieruchomości
Kredyty mieszkaniowe: światełko w tunelu