Niektóre samorządy mają na to doskonałą receptę - kompleksowo przygotowują grunty pod inwestycje. Staje się to o tyle łatwiejsze, że do wzięcia są miliony złotych unijnych dotacji na ten cel.
Drogi i wodociągi
Problemy z pozyskaniem atrakcyjnych inwestorów mają zwłaszcza mniejsze miasta, położone daleko od wielkich aglomeracji i nie najlepiej z nimi skomunikowane. Mimo wysiłków wójtów i burmistrzów, którzy starają się promować swoje miejscowości, zainteresowanie ze strony biznesu jest znikome. Duże firmy lokują swoje siedziby w dużych miastach lub w miejscowościach położonych w ich bliskim sąsiedztwie.
Jako przykład wskazać można Mszczonów lub Grodzisk Mazowiecki, które zawdzięczają rozwój inwestycji na swoim terenie nie tylko aktywności lokalnych włodarzy, ale także umiejscowieniu w pobliżu Warszawy. Nowa perspektywa budżetowa funduszy UE na lata 2014-2020 stwarza dla samorządów bardzo duże możliwości pozyskiwania pieniędzy na uzbrojenie gruntów pod inwestycje. Za unijne środki można wybudować wodociągi, kanalizację, system dróg lokalnych łączących strategiczne tereny z głównymi arteriami, a nawet przeprowadzić działania promocyjne, które pozwolą dotrzeć z ofertą do potencjalnych inwestorów.
Dotacji na takie cele należy szukać przede wszystkim w programach regionalnych dla poszczególnych województw. Niemal każdego miesiąca ogłaszane są kolejne konkursy. Dziś szanse na pozyskanie takich dotacji mają samorządy z województwa mazowieckiego; wnioski składać można do 18 lipca.
Projekty powinny przewidywać przygotowanie pod inwestycje terenów powojskowych, poprzemysłowych, pokolejowych i popegeerowskich. Wnioskodawcy mogą liczyć na dofinansowanie 80 proc. kosztów kwalifikowanych projektu. Podobny konkurs został niedawno rozstrzygnięty w województwie łódzkim.