- Jarosław Kaczyński nie wie gdzie jest - czy jest Szkocją, Irlandią, Walią, czy jest Polską - członkiem Unii Europejskiej. Ale to charakterystyczna schizofrenia dla tego obozu - powiedział Kuźniar w TVN24. - Prezes Kaczyński nie był uprawniony do podejmowania jakichkolwiek zobowiązań w tym charakterze. Ja nie sądzę, żeby to zostało potraktowane poważnie w Londynie - ocenił rozmowy prezesa Prawa i Sprawiedliwości z brytyjską premier Theresą May.

Kuźniar jest zadowolony z tego, że Polska nie będzie negocjować na własną rękę. - Wszystko będzie się odbywać na linii Londyn - Bruksela i Bruksela podyktuje Londynowi twarde warunki. Ale Bruksela - nie Warszawa. Dzięki temu możemy być w miarę spokojni o status, o los naszych obywateli w Wielkiej Brytanii. Ale to dzięki Brukseli, a nie dzięki fałszywym zabiegom pana Kaczyńskiego czy tego obozu - powiedział w programie "Fakty po Faktach".

Wyjście Brytyjczyków z UE nie zaskoczyło profesora Kuźniara. - Wielka Brytania była zawsze lekko sztucznym członkiem Unii Europejskiej. Uważam w dalszym ciągu, że de Gaulle miał dwukrotnie rację, kiedy dwukrotnie zablokował brytyjskie aspiracje do włączenia się do Wspólnoty Europejskiej w latach '60 - ocenił gość telewizji. - Myślę, że Brexit, jak również kilka innych tak dramatycznych doświadczeń, ta niekontrolowana fala migracji, kryzys roku 2008-09, a więc ta niedoróbka, jeśli chodzi o strefę Euro i kilka innych rzeczy, to są takie sygnały, które - mam wrażenie - wpłynęły trzeźwiąco na - mam nadzieję - większość - spuentował.

Więcej na tvn24.pl.