Boks: Łomaczenko, Usyk i Gwozdyk walczą w niedzielę w USA

Wasyl Łomaczenko, Ołeksandr Usyk i Ołeksandr Gwozdyk walczą w niedzielę w USA. Emocje gwarantowane.

Aktualizacja: 04.04.2017 20:44 Publikacja: 04.04.2017 18:09

Wasyl Łomaczenko – przyszły król zawodowego boksu

Wasyl Łomaczenko – przyszły król zawodowego boksu

Foto: AFP

Takiej gali, by trzech pięściarzy reprezentujących wschodnią Europę i trenowanych przez ojca jednego z nich wypełniło całą transmisję amerykańskiej stacji telewizyjnej HBO, jeszcze nie było. A w najbliższą sobotę w Oxon Hill w stanie Maryland dojdzie do takiego właśnie wydarzenia.

Najpierw do ringu wyjdzie 30-letni Ołeksandr Gwozdyk (12-0, 10 KO), brązowy medalista igrzysk olimpijskich w Londynie (waga półciężka), by zmierzyć się z o rok starszym Kubańczykiem Yunieski Gonzalezem (18-2, 14 KO). Później ring będzie już należał do ukraińskich mistrzów świata: Ołeksandra Usyka (junior ciężka) i Wasyla Łomaczenki (superpiórkowa).

Usyk, złoty medalista z Londynu oraz amatorski mistrz świata, walczyć będzie z podobnie jak on niepokonanym Amerykaninem Michaelem Hunterem, a Łomaczenko, jeden z najlepszych dziś pięściarzy bez podziału na kategorie wagowe, dwukrotny mistrz olimpijski (Pekin – 2008 i Londyn – 2012), sprawdzi umiejętności rodaka Huntera, Jasona Sosy. Wszyscy trzej Ukraińcy trenowani są przez Anatolija Łomaczenkę, ojca Wasyla.

Najbardziej znany z tej trójki jest właśnie 29-letni Wasyl Łomaczenko (7-1, 5 KO). Na zawodowych ringach robi furorę nie mniejszą niż wcześniej w trakcie amatorskiej kariery. Na igrzyskach w Pekinie uhonorowano go Pucharem Vala Barkera, przyznawanym najlepszym technikom olimpijskiego turnieju, niewiele brakowało, by podobny zaszczyt spotkał go cztery lata później w Londynie. Ukrainiec oba tytuły zdobył w dwóch różnych kategoriach, pierwszy w piórkowej, drugi w lekkiej. Jako amator przegrał tylko raz, w finale mistrzostw świata w Chicago (2007) ze znakomitym Rosjaninem (dziś Azerem) Albertem Selimowem, ale później nie było już na niego mocnych. Odniósł 396 zwycięstw, wygrywał mistrzostwa świata i Europy, a pas organizacji WBO w wadze piórkowej zdobył w swojej trzeciej zawodowej walce. Był blisko tego już w drugim pojedynku, ale kontrowersyjnie uznano go za pokonanego w starciu z Meksykaninem Orlando Salido.

Dziś Łomaczenko jest już mistrzem wyższej kategorii, superpiórkowej, pas ten odebrał Portorykańczykowi Romanowi Martinezowi, efektownie go nokautując. Do poddania zmusił też inną gwiazdę tej kategorii, Jamajczyka Nicholasa Waltersa, który sam zrezygnował z kontynuowania pojedynku po laniu, jakie mu wcześniej Wasyl spuścił.

Szanse najbliższego rywala Ukraińca, Jasona Sosy (21-1-4, 15 KO), też nie wyglądają najlepiej. Pięściarz z New Jersey wprawdzie zna się na swoim fachu, ale to jednak nie ten poziom. Ciekawe, jak przegra, mało prawdopodobne, by dotrwał do końcowego gongu.

Znacznie lepsze notowania ma 28-letni Mike Hunter (12-0, 8 KO), rywal dwa lata starszego Usyka. Na igrzyskach w Londynie Ukrainiec zdobył złoty medal w wadze ciężkiej (91 kg), wygrywając po drodze, w ćwierćfinale, z pogromcą Huntera, Rosjaninem Arturem Bietierbijewem 17:13.

Nie brakuje takich, którzy twierdzą, że Kalifornijczyk mieszkający w Las Vegas sprawi sensację i pokona urzędującego mistrza WBO. Być może nie oglądali Usyka w akcji i nie wiedzą, co potrafi. Mógłby im coś na ten temat powiedzieć nasz były mistrz świata Krzysztof Głowacki, pokonany przez Ukraińca w Gdańsku, we wrześniu minionego roku.

Usyk to po prostu dużo większy Łomaczenko, bokser znakomity. Podobnie jak Wasyl walczy z odwrotnej pozycji, świetnie porusza się w ringu, punktuje prawą ręką. Dla rywali na ogół jest nieuchwytny, a gdy chce pokazać moc uderzenia, walki na ogół się kończą. Mistrz z Symferopola nie ukrywa, że chce zunifikować wszystkie pasy w tej kategorii, a później rzucić wyzwanie najlepszym w najcięższej kategorii. Hunter nie powinien mu w tym przeszkodzić, ale walka może być ciekawa, bo imponujący solidnym zasięgiem (202 cm) Amerykanin na pewno tanio skóry nie sprzeda.

Gwozdyk to trzeci ukraiński muszkieter, o którym jeszcze cicho, ale już wkrótce to się zmieni, bo możliwości ma ogromne. Pochodzi z Charkowa, teraz mieszka w Oxnard (Kalifornia), mierzy 188 cm, ostatnie dziesięć walk wygrał przed czasem i jeśli pokona Gonzaleza, to kto wie, może w niedalekiej przyszłości dostanie mistrzowską szansę.

Na razie trzy pasy (WBA, IBF, WBO) w tej wadze należą do niepokonanego od 20 lat Amerykanina Andre Warda, który niezbyt zasłużenie odebrał je Rosjaninowi Siergiejowi Kowaliowowi. Jeden pas (WBC) ma Kanadyjczyk Adonis Stevenson.

Kolejka do sławy i tronu jest jednak długa, na jej czele kilku Rosjan (Kowaliow, Bietierbijew, Dmitrij Biwoł), Kolumbijczyk Eleider Alvarez, jest też inny Amerykanin Joe Smith Jr (pogromca Bernarda Hopkinsa i Andrzeja Fonfary). Ale szanse Gwozdyka na mistrzowską walkę rosną, musi tylko pokonać uciekiniera z Kuby, a reszta już w rękach promotora Boba Aruma.

Jedno jest pewne: sobotnia ukraińska noc w Maryland będzie gorąca. Nie wiadomo natomiast, czy będzie długa czy krótka.

Walki Łomaczenki, Usyka i Gwozdyka pokaże Polsat Sport (niedziela, 4.00)

Takiej gali, by trzech pięściarzy reprezentujących wschodnią Europę i trenowanych przez ojca jednego z nich wypełniło całą transmisję amerykańskiej stacji telewizyjnej HBO, jeszcze nie było. A w najbliższą sobotę w Oxon Hill w stanie Maryland dojdzie do takiego właśnie wydarzenia.

Najpierw do ringu wyjdzie 30-letni Ołeksandr Gwozdyk (12-0, 10 KO), brązowy medalista igrzysk olimpijskich w Londynie (waga półciężka), by zmierzyć się z o rok starszym Kubańczykiem Yunieski Gonzalezem (18-2, 14 KO). Później ring będzie już należał do ukraińskich mistrzów świata: Ołeksandra Usyka (junior ciężka) i Wasyla Łomaczenki (superpiórkowa).

Pozostało 86% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Boks
Boks. Polskie pięściarki wywalczyły kwalifikacje olimpijskie
Boks
Anthony Joshua nokautuje jak dawniej. Kto następnym rywalem?
Boks
Walka Joshua – Ngannou. Miliony na ringu w Rijadzie
Boks
Walka Fury - Usyk. Czekając na cud i szczęście
Materiał Promocyjny
Jak kupić oszczędnościowe obligacje skarbowe? Sposobów jest kilka
Boks
Znany polski bokser przyłapany na dopingu. Jest wieloletnia dyskwalifikacja