Popłynęli z prądem

Rządowe plany rozwoju elektromobilności w Polsce są tak ambitne, że wydaje się, iż w tej dziedzinie prześcigniemy Niemców, a może nawet Norwegów, stając się motoelektrycznym liderem Europy.

Publikacja: 14.12.2017 21:00

Popłynęli z prądem

Foto: Bloomberg

Na drogach ma się pojawić w 2025 roku milion samochodów tankowanych z gniazdka, do tego mielibyśmy zbudować wart 2,5 mld zł rynek autobusów na prąd, a nawet własnego pomysłu samochód elektryczny, którym powinno się zalać salony dilerów w kraju i za granicą.

Tyle że realia do tej wizji nie przystają. Infrastruktura ładowania nie istnieje, a jeśli miałaby powstać w zakładanej skali, to są obawy, czy wystarczy dla niej energii. Centrum Unijnych Projektów Transportowych już ostrzega, że koszty zakupu i eksploatacji dotowanych przez UE elektrobusów mogą się przewoźnikom nie zwrócić. Z kolei badania opinii pokazują, że Polacy nie mają zaufania do alternatywnych napędów, co nie powinno dziwić, zważywszy na małą funkcjonalność aut elektrycznych oraz ich wysokie ceny.

Kontynuuj czytanie tego artykułu w ramach subskrypcji rp.pl

Na bieżąco o tym, co ważne w kraju i na świecie. Rzetelne informacje, różne perspektywy, komentarze i opinie. Artykuły z Rzeczpospolitej i wydania magazynowego Plus Minus.

Opinie Ekonomiczne
Witold M. Orłowski: Gospodarka wciąż w strefie cienia
Opinie Ekonomiczne
Piotr Skwirowski: Nie czarne, ale już ciemne chmury nad kredytobiorcami
Ekonomia
Marek Ratajczak: Czy trzeba umoralnić człowieka ekonomicznego
Opinie Ekonomiczne
Krzysztof Adam Kowalczyk: Klęska władz monetarnych
Opinie Ekonomiczne
Andrzej Sławiński: Przepis na stagnację