Rząd Rosji przesłał wczoraj do parlamentu projekt budżetu na 2017 r. Wydatki na „obronę narodową" zostały zwiększone o 72 mld rubli do 1,021 bln rubli (20 mld dol.), podała agencja Prime. To zupełne zaskoczenie dla wielu rosyjskich ekonomistów.
W znanym projekcie ministerstwa finansów wydatki na armię były zapisane na poziomie 949 mld rubli, czyli miały być zmniejszone o 7,5 proc. w stosunku do obecnego roku (1,004 bln rubli).
W kolejnych latach (Rosja ma budżet trzyletni) wydatki na wojsko mają spadać. W 2018 r Rosja planuje przeznaczyć na zbrojenia 948,3 mld rubli, a w 2019 r. - 941,2 mld rubli.
Więcej pieniędzy na wojsko w przyszłym roku przyczyni się do zwiększenia dziury w finansach Rosji. W budżecie zaplanowany został deficyt 3,17 proc. PKB. Ponad 150 mld rubli wyda państwo na wsparcie projektów uznanych za priorytetowe. O jakie projekty chodzi - nie wiadomo.
Zdaniem ekonomistów większość dotyczy właśnie zbrojeniówki i jej unowocześnienia. Eksport broni, to obok eksportu surowców energetycznych największe źródło dochodów kasy państwa. Jednak sankcje znacznie ograniczyły wpływy; do tego rosyjska broń jest coraz mniej konkurencyjna, bo produkują ją przestarzałe, energochłonne fabryki.