Prawie co drugi z prezesów i dyrektorów generalnych (CEO) ocenia, że poważny cyberatak na jego firmę to tylko kwestia czasu. Niemal tyle samo (45 proc.) przyznaje, że zmaga się teraz z dostosowaniem do potrzeb pokolenia Y urodzonego w latach 1980–2000, które ma coraz większy udział wśród konsumentów i pracowników – wynika z najnowszego raportu firmy KPMG, która odpytała 1300 prezesów czołowych spółek z 11 najważniejszych branż w 11 najbardziej rozwiniętych gospodarczo krajach, m.in. w USA, Wielkiej Brytanii, Niemczech i Chinach (Polski badanie nie objęło).
Wyzwanie, jakie przed firmami stawia pokolenie Y, czyli tzw. millenialsi, jest na tyle poważne, że 38 badanych szefów ocenia, że chcąc sprostać ich wymaganiom, będzie trzeba w najbliższych trzech latach przeorientować biznes firmy, wprowadzając nowe produkty i rozwiązania,
Największym wyzwaniem dla dużych, zwykle międzynarodowych firm stała się jednak geopolityka – wraz z nasilającym się zjawiskiem terytorializmu, w tym protekcjonizmu. Kolejne miejsca zajmują: ryzyko cyberataków, przełomowe zmiany technologiczne i zmiany klimatyczne.