Fundusz z portfelem 863 mld dolarów, znany z surowych norm etycznych pozbył się udziałów m.in. w amerykańskich American Electric Power, AES Corp i Allete Inc, w China Coal Energy i w największej na świecie firmie wydobywczej węgla Coal India. W tym gronie znalazła się też amerykańska Peabody Energy Corp, która dzień wcześniej uruchomiła postępowanie upadłościowe. Według obliczeń Reutera, wartość wszystkich sprzedanych udziałów wynosiła co najmniej miliard dolarów w końcu 2014 r. Sam fundusz nie ogłosił dotąd wartości tych cesji.

Parlament Norwegii zezwolił w ubiegłym roku funduszowi tworzonemu z zysków z eksportu ropy i gazu sprzedawać udziały w firmach, których ponad 30 proc. obrotów albo działalności pochodzi z węgla. Zgodnie z nowymi przepisami fundusz zamierza wykluczyć więcej firm ze swej działalności inwestycyjnej. „Naszym zamiarem jest dokonanie do końca 2016 r. oceny pozostałych firm w portfelu" — stwierdził w komunikacie.

NBIM podał, że dał firmom okazję przedstawienia ich poglądów zanim zostaną wykluczone. Fundusz rozesłał pisma do wszystkich, ale tylko pięć odpowiedziało na nie. Norweski resort finansów stwierdził wcześniej, że wycofanie inwestycji z firm zależnych od węgla może skłonić ten fundusz do sprzedania akcji w ok. 120 podmiotach o wartości 55 mld koron (6,67 mld dolarów).

Doradca ds. klimatu i energetyki w Greenpeace, Martin Norman ucieszył się z tej sprzedaży, jego zdaniem największej pojedynczej cesji w sektorze węgla. — To tworzenie nowej normy w zakresem przejrzystości — dodał. Z opracowań tej organizacji wynika, że norweski fundusz powinien sprzedać udziały o wartości 80 mld koron, gdyby miał zrealizować zalecenie parlamentu o ograniczeniu zaangażowania w sektorze węgla.