We wtorek odbył się pierwszy tzw. sejmik dronowy. Przedstawiciele rodzimej branży dyskutowali o wyzwaniach technologicznych, finansowych i prawnych. Przygotowywali też rekomendacje do przyszłych działań legislacyjnych. Według Jadwigi Emilewicz, wiceminister rozwoju, dziś barierą dla systemów bezzałogowych są właśnie regulacje, które nakazują im poruszanie się w zasięgu wzroku operatora.

– Trzeba w porozumieniu z Ministerstwem Obrony Narodowej oraz Ministerstwem Spraw Wewnętrznych zastanowić się, jak rozszerzyć to ustawodawstwo, by wykorzystać potencjał dronów. Policja, straż pożarna czy administracja publiczna mogłyby być naturalnym odbiorcą tej technologii na szeroką skalę – tłumaczy wiceminister.

Krzysztof Biskup, wiceszef Centrum Naukowo-Badawczego Ochrony Przeciwpożarowej, zaznacza, że zadbać należy jednak o aspekt związany z bezpieczeństwem. Jego zdaniem dopiero to umożliwi szersze zastosowanie dronów, m.in. w służbach reagowania kryzysowego.

– Kwestia bezpieczeństwa powinna być dziś kluczowa dla całej branży dronów. Nietrudno sobie wyobrazić negatywne konsekwencje ewentualnego wypadku z udziałem bezzałogowca. Skutkowałoby to spadkiem akceptacji społecznej dla tej technologii, budową barier legislacyjnych, a w efekcie spowolnieniem rozwoju tego rynku – ostrzega Krzysztof Biskup.