Firma Mercer opublikowała tegoroczny ranking 25 miast, w których odnotowano najwyższe przeciętne koszty życia dla obcokrajowców. Warto zwrócić na to uwagę podczas podejmowania decyzji o wyjeździe z ojczyzny w poszukiwaniu lepszej pracy i wyższych standardów życia, ponieważ możemy spotkać się z tam niebotycznymi kosztami, które przyćmią perspektywę rajskich zarobków.

W tym roku czołowe miejsce w rankingu odebrała Hongkongowi, od lat słynącemu z nieprzeciętnie wysokich kosztów utrzymania, Luanda - stolica Angoli leżąca nad Oceanem Atlantyckim. Kraj ten ma za sobą długą przeszłość wojen domowych, które spowodowały zniszczenia zasobów i ostry spadek eksportu. W efekcie połowa społeczeństwa żyje w ubóstwie, natomiast bogatsi obywatele płacą gigantyczne sumy za importowane dobra. Najsilniej wywindowane ceny są właśnie w stolicy. Ekspaci muszą płacić tutaj średnio ok. 6 tys. dol. miesięcznie za wynajem dwupokojowego, nieumeblowanego mieszkania.

Hong Kong, który spadł na drugie miejsce, wciąż pozostaje najdroższym miastem Azji. Po nim, na kontynencie tym najdrożej mieszka się ekspatom w Tokio, Singapurze, Seulu i Szanghaju.

Szwajcaria okazała się jedynym krajem europejskim, który znalazł się w pierwszej dziesiątce rankingu, i to w reprezentacji liczącej aż trzy miasta: Zurych (czwarta pozycja), Genewa (siódma pozycja) i Berno (dziesiąta pozycja).