#RZECZoBIZNESIE: Damian Puczyński: Terminal załatwi 200 spraw

Terminale to odpowiedź na inteligentne miasto, w którym chcemy wszystko robić szybko i sprawnie – mówi Damian Puczyński, prezes firmy Stoppoint, gość programu Pawła Rożyńskiego.

Aktualizacja: 27.06.2017 15:35 Publikacja: 27.06.2017 14:01

#RZECZoBIZNESIE: Damian Puczyński: Terminal załatwi 200 spraw

Foto: tv.rp.pl

Gość zdradził, że przypadek sprawił, iż Stacja z Paczką jest związana z Orlenem.

- Wiemy, że jeszcze przez 15 lat pracownik na tej stacji będzie potrzebny. Uznaliśmy, że nie ma konieczności, żeby wstawiać tam terminale. Przesyłka zamawiana w sklepie internetowym jest wydawana przez pracownika na stacji paliw, ewentualnie można przyjść i nadać przesyłkę zostawiając ją pracownikowi. W następnych krokach zamierzamy to optymalizować – tłumaczył Puczyński.

Gość tłumaczył, że poprzez terminale Stoppoint chce wejść w bardziej szeroką usługę.

- Chcemy połączyć to z tzw. hyper convenience, czyli łączeniem nie tylko samych usług logistycznych. Interesuje na wszystko, co jest wokół logistyki, produktów fizycznych i wirtualnych. Chcielibyśmy stworzyć z sieciami convenience rodzaj nowej usługi opartej np. o naprawy butów, przez zamawianie produktów z internetu, do szerokiej gamy innych rzeczy, których dzisiaj jeszcze nie jesteśmy w stanie zdiagnozować – mówił.

Wyjaśnił, że projektowany terminal musi zmierzyć i zważyć przesyłkę kurierską i wydrukować etykietę.

- Tego nie ma teraz na rynku. Terminal musi być końcówką sieci teleinformatycznej jak smartfon czy strona www – wyjaśnił Puczyński.

Zaznaczył, że terminal traktowany jest wielopoziomowo.

- Oprócz usług kurierskich tworzymy tzw. rynek usług, czyli „uberyzacja” wszystkiego tego, czego dzisiaj nie diagnozujemy – mówił.

- Przykładowo nie mamy gdzie naprawić biżuterii jeżeli mieszkamy 30 km od Warszawy, a tam żadnego jubilera w okolicy nie ma. Najchętniej gdzieś bym to wysłał, ktoś by naprawił i odesłał. Identycznie jest z zegarkami, walizkami, butami etc. - tłumaczył Puczyński.

Zaznaczył, że usług convenience zdiagnowali prawie 200.

- Myślimy, że w przeciągu 3-4 lat jesteśmy w stanie je do projektu zaprzęgnąć – prognozował.

Przyznał, że terminale to też odpowiedź na inteligentne miasto, w którym chcemy wszystko robić szybko i sprawnie.

Stoppoint obecnie rozwija się średnio 50-100 proc. rdr.

- W następnych latach przy dołączaniu kolejnych usług i sprzedaży terminali ten wzrost może być na poziomie 100-200 proc. miesiąc do miesiąca – prognozował gość.

- Pilotaż wprowadzimy jeszcze w tym roku z jakąś siecią w Polsce. Terminale chcemy wstawiać do punktów i wynajmować. Chcemy je produkować w Polsce. Dostaliśmy dotację i budujemy fabrykę zlokalizowaną w woj. podkarpackim – tłumaczył.

Przyznał, że firma myśli też o wyjściu za granicę.

Puczyński zaznaczył, że do postawienia fabryki i bieżącego rozwijania firma jest finansowo zabezpieczona.

- Drugim krok finansowania postawimy jak będziemy mieli podpisane realne umowy z dużymi sieciami. Na bazie tych umów będziemy się zgłaszać do Europejskiego Banku Odbudowy i Rozwoju czy Polskiego Funduszu Rozwoju – mówił.

Przyznał, że na tym rynku nie mamy rywala i to jest najfajniejsze.

Zaznaczył, że prototyp terminala powstanie do końca września tego roku. - Testy przeprowadzimy w październiku i listopadzie, co zaowocuje umowami na początku kolejnego roku – ocenił.

Gość zdradził, że przypadek sprawił, iż Stacja z Paczką jest związana z Orlenem.

- Wiemy, że jeszcze przez 15 lat pracownik na tej stacji będzie potrzebny. Uznaliśmy, że nie ma konieczności, żeby wstawiać tam terminale. Przesyłka zamawiana w sklepie internetowym jest wydawana przez pracownika na stacji paliw, ewentualnie można przyjść i nadać przesyłkę zostawiając ją pracownikowi. W następnych krokach zamierzamy to optymalizować – tłumaczył Puczyński.

Pozostało 85% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Kup teraz
Materiał partnera
Przed nami jubileusz 10 lat w Polsce
Biznes
Naprawa samolotu podczas lotu
Materiał partnera
Cyfrowe wyzwania w edukacji
Biznes
Rewolucyjny lek na odchudzenie Ozempic może być tańszy i kosztować nawet 20 zł
Biznes
Igor Lewenberg, właściciel Makrochemu: Niesłusznie objęto nas sankcjami