Dobre pieniądze za wysokie umiejętności

Nie każdy informatyk może liczyć na tak wysokie zarobki jak stawki poszukiwanych specjalistów w dużych, świetnie prosperujących firmach nastawionych na zagranicznych klientów.

Aktualizacja: 28.11.2016 20:06 Publikacja: 28.11.2016 19:47

Foto: Bloomberg

Do Google'a, który niedawno po raz kolejny z rzędu został liderem rankingu Najlepszych Miejsc Pracy na Świecie ogłaszanego przez firmę badawczą Instytut Great Place to Work, co roku aplikują ponad 2 miliony kandydatów. Nawet przy kilku tysiącach dostępnych tam wakatów jest to ok. 300 osób na miejsce. Łatwiej się dostać na najlepsze uczelnie w USA.

W Polsce żadna z firm IT nie ma jeszcze aż takiej inwazji kandydatów, ale jak zaznacza Magdalena Jarczak, HR biznes partner w Comarchu, do udziału w tegorocznej edycji letniego stażu w firmie zgłosiło się ponad 3300 chętnych, czyli 11 osób na każde z dostępnych miejsc.

To potwierdza, że firmy technologiczne mające dobrą markę w branży i nie narzekają na brak chętnych do pracy. Choć i one czasem muszą się postarać, by zdobyć informatyków o wysokich niszowych kompetencjach. Nie kryją się więc z tym, że ich sito rekrutacyjne jest gęste.

– Sii stawia kandydatom wysokie wymagania – twierdzi Dominika Arendt, specjalista ds. PR i EB w Sii, gdzie każdy kandydat w trakcie procesu rekrutacyjnego przechodzi testy techniczne. Jednak same umiejętności techniczne nie wystarczą.

– Sii pracuje projektowo, dlatego inżynier musi posiadać umiejętność pracy zespołowej oraz mieć rozwinięte kompetencje społeczne. Znajomość podstaw zarządzania projektami i metodyk zwinnych jest dodatkowym atutem. Ze względu na międzynarodowy charakter pracy w Sii niezbędna jest znajomość języka angielskiego w stopniu komunikatywnym. Oprócz tego kandydat powinien cenić te same wartości, jakie są kluczowe dla Sii, jak m.in. ambicja, pasja, przejrzystość, zaangażowanie – wylicza Arendt.

Monika Bernacka, menedżer rekrutacji do IT w Devonshire Investment Group, potwierdza, że coraz ważniejsze są tzw. kompetencje miękkie – w tym komunikacyjne połączone z umiejętnością pracy w zespołach, które na co dzień współpracują zdalnie, łącząc często specjalistów z różnych krajów.

Zwraca uwagę, że na najwyższe stawki (na których często koncentrują się kandydaci do pracy) mają szanse najlepsi specjaliści pracujący często na kontrakcie, czyli jako jednoosobowa firma.

Na przykład wśród programistów Java na stawki 18–20 tys. zł brutto miesięcznie mogą liczyć ci, którzy poza pięcioletnim doświadczeniem świetnie znają też angielski, by móc pracować bezpośrednio z zagranicznymi klientami. Bez biegłej znajomości angielskiego zarobki są dwukrotne niższe.

Firmy wymagają też pracy w najnowszej wersji – Java 8. Jeśli ktoś utknął na etapie Javy 6, jego szanse na górny pułap płac maleją. To samo dotyczy specjalistów big data czy business intelligence – tu także trzeba stale podążać za nowymi rozwiązaniami, znać np. narzędzia ETL i inne stosowane w tych dziedzinach technologie. Jak przypomina Elżbieta Flasińska, ekspert Pracuj.pl, od specjalistów ds. administrowania systemami pracodawcy wymagają m.in. znajomości systemów operacyjnych: UNIX (AIX), Linux (RedHat, SUSE), Windows, oraz znajomości baz danych: Oracle, Informix, MySQL, MsSQL. Z kolei od specjalistów na stanowiska testerów aplikacji i oprogramowania pracodawcy wymagają m.in. znajomości tych samych języków programowania co w przypadku programistów.

Na stanowiskach, gdzie nie ma specjalnych wymagań, zarobki też nie są najwyższe – według tegorocznego raportu z Ogólnopolskiego Badania Wynagrodzeń firmy Sedlak & Sedlak przeciętne miesięczne wynagrodzenie na stanowisku ogólnym informatyka w firmie (wsparcie IT) wynosiło w ub. roku 3,7 tys. zł brutto, a co drugi przedstawiciel tej grupy zarabiał 2,8–5,1 tys. zł brutto.

Łukasz Grzeszczyk, IT business manager w firmie rekrutacyjnej Hays Poland, podkreśla, że w karierze w branży IT ogromną rolę odgrywa przede wszystkim wiedza teoretyczna oraz doświadczenie zdobyte w poprzednich miejscach pracy i w trakcie realizacji projektów. – Jednak w związku z niewystarczającą dostępnością kandydatów na rynku pracodawcy coraz chętniej otwierają się na zatrudnienie młodych ludzi z potencjałem nabycia i rozwoju wszystkich niezbędnych kompetencji – zaznacza.

Do Google'a, który niedawno po raz kolejny z rzędu został liderem rankingu Najlepszych Miejsc Pracy na Świecie ogłaszanego przez firmę badawczą Instytut Great Place to Work, co roku aplikują ponad 2 miliony kandydatów. Nawet przy kilku tysiącach dostępnych tam wakatów jest to ok. 300 osób na miejsce. Łatwiej się dostać na najlepsze uczelnie w USA.

W Polsce żadna z firm IT nie ma jeszcze aż takiej inwazji kandydatów, ale jak zaznacza Magdalena Jarczak, HR biznes partner w Comarchu, do udziału w tegorocznej edycji letniego stażu w firmie zgłosiło się ponad 3300 chętnych, czyli 11 osób na każde z dostępnych miejsc.

Pozostało 83% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Ekonomia
Witold M. Orłowski: Słodkie kłamstewka
Ekonomia
Spadkobierca może nic nie dostać
Ekonomia
Jan Cipiur: Sztuczna inteligencja ustali ceny
Ekonomia
Polskie sieci mają już dosyć wojny cenowej między Lidlem i Biedronką
Materiał Promocyjny
Jak kupić oszczędnościowe obligacje skarbowe? Sposobów jest kilka
Ekonomia
Pierwsi nowi prezesi spółek mogą pojawić się szybko