- Zorganizowalimy konferencję, żeby przypomnieć klientom biur podróży, że w tym sezonie wyjazd z profesjonalnym organizatorem turystyki jest wyjštkowo bezpieczny, i żeby uwiadomić im, jak cisła jest ochrona, którš zyskali dzięki Turystycznemu Funduszowi Gwarancyjnemu (TFG) mówi w rozmowie z Turystykš.rp.pl Marzena Markowska, rzecznik prasowa PIT. - Fundusz nie powstał co prawda w kształcie, w jakim proponowała go izba, ale skoro już powstał i kosztuje organizatorów wiele trudu i pieniędzy, warto włanie teraz, kiedy zbliża się sezon wyjazdów, przypomnieć o płynšcych z niego korzyciach. Jak dodaje, spotkanie jest też inicjatywš, która ma być kontrš dla tych negatywnych informacji, jakie ostatnio pojawiły się w mediach w kontekcie zadłużenia biur podróży.
- Mamy nadzieję, że w końcu utworzony w ubiegłym roku TFG da poczucie bezpieczeństwa wszystkim uczestnikom ruchu turystycznego. W momencie, kiedy zdarzyłaby się niewypłacalnoć organizatora turystyki, pamiętajmy, że jest nie tylko sama gwarancja, ale również jest drugi filar ubezpieczenia, który uzupełni brakujšce rodki tłumaczyła dziennikarzom Izabela Stelmańska, zastępca dyrektora departamentu kultury, promocji i turystyki mazowieckiego Urzędu Marszałkowskiego. - Da on możliwoć wczeniejszego wypłacania rodków, czyli klienci nie będš musieli tak jak do tej pory czekać półtora roku czy dwa lata na wypłacenie wszystkich roszczeń zapewniała.
- TFG, który powstał w zeszłym roku, spełnia w tym momencie dwie role. Pierwszš jest to, że uzupełnia kwotę gwarancji ubezpieczeniowej wyjaniała Stelmańska. Jej zdaniem drugš, która wyszła już w pierwszych miesišcach jego funkcjonowania, jest weryfikacja branży. - Niektórzy przedsiębiorcy zupełnie nie składajš deklaracji, albo wyszło, że organizowali wycieczki poza zasięg, który obowišzywał ich na gwarancji ubezpieczeniowej opisywała. - A w momencie nieodprowadzania składek TFG może wystšpić do marszałka województwa z wnioskiem o wykrelenie z rejestru i zakazem działalnoci na trzy lata przypomniała Stelmańska. Jak opisała, tylko w województwie mazowieckim TFG dał marszałkowi sygnał o 180 przedsiębiorcach, którzy nie wypełnili nowych przepisów i nie przysłali gwarancji. Sš oni teraz weryfikowani przez urzędników.
Czas ocenić działalnoć funduszu
- Turysta już jest dobrze chroniony, a będzie chroniony jeszcze lepiej, gdy wejdzie w życie nowa ustawa turystyczna zapewnił Paweł Niewiadomski, prezes Polskiej Izby Turystyki. Przypomniał też, że gdyby fundusz powstał w 2009 roku, jak postulowała to izba, to w roku 2012, gdy doszło do 15 upadłoci, częci bankructw dałoby się uniknšć, a pozostałe nie wyrzšdziłyby klientom takich szkód, a branży tak czarnego PR-u.
Jak podaje PIT, dobre wyniki sprzedaży tegorocznej oferty idš w parze ze stabilnš kondycjš finansowš organizatorów turystyki. Powołujšc się na dane firmy TravelData, publikowane przez seris Turystyka.rp.pl, izba podała, że w 2016 r. przychody z imprez turystycznych wzrosły o 5,4 procent, do 5,18 miliarda złotych, a liczba klientów wzrosła do 1,9 miliona (wzrost o 1,5 procent). Zysk netto wyniósł 147,7 mln złotych (o 28 procent więcej), za fundusze własne 530,6 mln (18,4 procent wzrostu).
Jak wyliczył Niewiadomski, deklaracje do TFG składa obecnie 3350 przedsiębiorców, a w szczycie tego sezonu wpłat będzie dokonywało około 1850 z nich. W efekcie, w funduszu, który już zgromadził 11 milionów złotych, za około 3 lata będzie około 80 milionów, które wystarczš, by zaczšć rozmawiać o ewentualnej rezygnacji z pierwszego filaru zabezpieczeń, czyli turystycznych gwarancji. - Czy będzie taka wola polityczna, żeby o tym rozmawiać, nie wiem zaznaczył jednak.
- Z całš pewnociš niedługo przyjdzie jednak czas na ocenę funkcjonowania TFG. Na jesieni zorganizujemy więc z tego powodu specjalnš konferencję prasowš zapowiedział.
Niezbędnik kolonisty dla rodzica
- Wysyłajšc dziecko na kolonie, pytamy o kieszonkowe, o ekwipunek, o to i o tamto, ale nie pytamy, kto będzie faktycznym organizatorem wyjazdu zauważyła Małgorzata Karwat z rady naczelnej PIT, szefowa zespołu zajmujšcego się turystykš dziecięcš i młodzieżowš. Jak opisała, to, kto będzie odpowiadał za bezpieczeństwo dzieci, można za łatwo sprawdzić w umowie podpisywanej z organizatorem. Choćby z tego powodu warto więc domagać się takiego dokumentu, bez względu na to, kto szkoła, fundacja czy organizacja kocielna koordynuje wyjazd. Jak przypomniała, konieczne jest też sprawdzenie, czy wypoczynek został zgłoszony do miejscowego Kuratorium Owiaty umieszczenie w takiej bazie daje bowiem rodzicom pewnoć, że organizatorzy spełniajš normy wyznaczone przez polskie prawo, m.in. w kwestii bezpieczeństwa zakwaterowania.
- Przed wyjazdem należy też po prostu porozmawiać z własnym dzieckiem przekonywała Karwat, przywołujšc zagrożenia czyhajšce na młode dziewczyny, nieodpowiedzialne gospodarowanie kieszonkowym czy problem nadmiernego korzystania z telefonów komórkowych.
Małgorzata Karwat przypomniała też, że choć branża turystyczna już w 2012 roku rozpoczęła próby zmiany polskiego prawa regulujšcego ten rodzaj wyjazdów, prace trwały bardzo długo, a gotowe rozporzšdzenie (ministra edukacji narodowej w sprawie wypoczynku dzieci i młodzieży) pojawiło się dopiero na progu minionych wakacji, 30 czerwca 2016 roku. W efekcie wielu przedsiębiorców nie zdšżyło dopełnić wszystkich formalnoci a przygotowywane przez nich wyjazdy zostały odwołane. Jej zdaniem w tym roku ci, którzy profesjonalnie zajmujš się organizacjš wypoczynku, bez problemu zdšżš donieć do urzędów wszystkie dokumenty.
Podróżować bez barier
- Nazywam się Miłosz Krawczyk, jestem twórcš projektu społecznego Turystyka bez barier" - zaczšł swoje wystšpienie młody człowiek na wózku inwalidzkim. - Zawsze lubiłem podróżować i wypadek samochodowy, który miałem, nie zmienił tego zapewnił.
Jak opisał, jego nieskrywana miłoć do podróży i skłonnoć do wypróbowywania nowych, nieeksplorowanych przez niepełnosprawnych miejsc uczyniła z niego nieformalnego eksperta w tej dziedzinie. - Zaczęli do mnie dzwonić ludzie, których zupełnie nie znałem, z probš o podróżniczš radę wspomina. Tak narodził się pomysł na blog, a póniej na program społeczny, który ma zmienić i nastawienie samych podróżnych, i turystycznych decydentów, czyli przedsiębiorców i samorzšdowców.
- Bardzo nie lubię ograniczeń przyznał. - Blumil, wózek, na którym siedzę, zrobiłem sam z pomocš inżyniera poczštkowo tylko na własne potrzeby. Jednak liczba zapytań o niego była tak duża, że teraz jestem jego producentem i mam klientów na całym wiecie opisał. Jego zdaniem nowe możliwoci techniczne, m.in. lepsze wózki, umożliwiajš niepełnosprawnym z całego wiata lepsze korzystanie z turystycznych atrakcji.
A grono nie jest małe. Tylko w Polsce na wózkach porusza się 600 tysięcy ludzi, a na wiecie jest ich 110 milionów. - Tymczasem ja, podróżujšc, rzadko spotykam innych ludzi na wózkach przyznaje Krawczyk. - Szukamy więc przedsiębiorców i samorzšdów gotowych na to, by w prosty sposób przystosować swojš okolice do potrzeb osób niepełnosprawnych. I nie oznacza to, że trzeba od razu całš plażę wylać betonem. Wystarczy chociażby zapewnić ludziom lepszy wózek zaznaczył.
Jak opisał, ważna jest też popularyzacja miejsc bez barier. - Taki Kasprowy Wierch jest super przystosowanych do obsługi niepełnosprawnych, ale absolutnie nie ma o tym nigdzie żadnych informacji wyjanił. - Już nawet pod samš kolejkš dowożšcš turystów dowiedziałem się od miejscowego parkingowego, że będzie mi tam trudno wspominał.
Konferencję prasowš "Branża turystyczna gotowa na wakacje. Klient biura podróży może spać spokojnie" zorganizowała 18 maja w Warszawie Polska Izba Turystyki przy udziale Urzędu Marszałkowskiego Województwa Mazowieckiego.