#RZECZoPRAWIE: Wawrykiewicz o karach dla narciarzy i snowboardzistów

Bezpieczeństwo to najważniejsza kwestia. Nie zdajemy sobie sprawy, że stoki narciarskie mają podobne natężenie ruchu, jak na ulicach w dużej aglomeracji – mówił w programie #RZECZoPRAWIE adwokat Michał Wawrykiewicz.

Publikacja: 08.02.2017 13:18

Michał Wawrykiewicz

Michał Wawrykiewicz

Foto: rp.pl

Czy kask to obowiązkowy element stroju narciarskiego?

Doradzam kask każdemu narciarzowi, bez względu na regulacje. W Polsce w kasku muszą jeździć dzieci i młodzież do lat 16. Natomiast ze względów bezpieczeństwa polecam też korzystanie z ochraniaczy na kręgosłup tzw. żółwi.

 

Nie ma co oszczędzać?

Za brak kasku grozi grzywna nawet do 5 tys. zł, w postępowaniu mandatowych jest to kara do 500 zł. Przypomnijmy, że ustawa nakłada obowiązek używania kasków odpowiednich do uprawiania narciarstwa zjazdowego.

 

Jakimi zasadami powinni kierować się narciarze, by na stokach było bezpieczniej?

Zasady zachowania bezpieczeństwa na stoku zawarte są w tzw. kodeksie narciarskim FIS. Reguły stanowią o tym, by poruszać się z prędkością dostosowaną do umiejętności, określają właściwe włączanie się do ruchu, regulują zatrzymywanie się na stoku oraz zasady udzielania pomocy.

 

Wiele osób „rozgrzewa się” alkoholem. Co za to grozi?

Za jazdę pod wpływem alkoholu jest sankcja karna, która przewiduje grzywnę do 5 tys. zł.

Już mała dawka alkoholu spowalnia reakcję. Jesteśmy ospali, dochodzi do tego jeszcze brawura i śmiałość.

 

Jak się zachować w sytuacji wypadku?

Trzeba powiadomić tzw. gestora – zarządcę wyciągu albo służbę górską, pogotowie ratunkowe, GOPR, czy innego narciarza.

Odpowiedzialność podlega przepisom dot. deliktu uregulowanego w kodeksie cywilnym. Ważne jest zabezpieczenie od strony dowodowej, tego co się stało na stoku i zawiadomienie służb.

Kwestią odpowiedzialności zajmują się sądy cywilne w poszczególnych krajach.

 

Kto ponosi koszty akcji ratowniczej?

Polska jest ewenementem pod tym względem. Możemy zawiadomić GOPR lub TOPR i za to nie zapłacimy. W krajach alpejskich koszty te są współfinansowane albo w całości ponoszone przez sprawcę. Dlatego warto znaleźć dobrą polisę. Zabezpieczenie się nie jest drogie.

Warto by taka polisa była wspierana przez towarzystwa lub pogotowia górskie. Takie ubezpieczenie powinno zawierać koszty ratownictwa i koszty obsługi prawnej z wysoką kwotą gwarancyjną.

Trzeba pamiętać, że w krajach takich jak Austria są to bardzo duże koszty. Obowiązuje tam przymus adwokacki w sprawach cywilnych.

 

Dostrzega pan różnice na stokach w Polsce i krajach alpejskich?

Poziom kultury w tych miejscach bardzo się różni. Co ciekawe nasi obywatele inaczej zachowują się w Polsce, a inaczej w krajach alpejskich.

Zapewne wynika to z regulacji. We Włoszech policja może zarekwirować narty lub karnet. Jest to kraj, który ma najnowocześniejsze uregulowania w tym zakresie.

Czy kask to obowiązkowy element stroju narciarskiego?

Doradzam kask każdemu narciarzowi, bez względu na regulacje. W Polsce w kasku muszą jeździć dzieci i młodzież do lat 16. Natomiast ze względów bezpieczeństwa polecam też korzystanie z ochraniaczy na kręgosłup tzw. żółwi.

Pozostało 88% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Kup teraz
Prawo karne
Przeszukanie u posła Mejzy. Policja znalazła nieujawniony gabinet
Prawo dla Ciebie
Nowe prawo dla dronów: znikają loty "rekreacyjne i sportowe"
Edukacja i wychowanie
Afera w Collegium Humanum. Wykładowca: w Polsce nie ma drugiej takiej „drukarni”
Edukacja i wychowanie
Rozporządzenie o likwidacji zadań domowych niezgodne z Konstytucją?
Praca, Emerytury i renty
Są nowe tablice GUS o długości trwania życia. Emerytury będą niższe