Najlepiej zarabiającym prezesem w 2016 r., podobnie jak w poprzednich latach, był Luigi Lovaglio, szef Pekao. Włoch zarobił łącznie 8,34 mln zł, czyli o 12 proc. mniej niż rok wcześniej. Zmniejszenie wynagrodzenia częściowo wynika z braku dodatku z tytułu wykonywania pracy poza krajem pochodzenia (w 2015 r. wyniósł 1,24 mln zł).

Drugim na liście najlepiej opłacanych prezesów był Joao Bras Jorge, kierujący Millennium, który wypracował 4,67 mln zł, o 10 proc. więcej niż przed rokiem (to zasługa większego wynagrodzenia stałego i nagrody rocznej). Na trzecim miejscu uplasował się Cezary Stypułkowski, prezes mBanku, który zainkasował 3,80 mln zł, o 1,6 proc. więcej niż rok wcześniej.

Na czwartym jest Zbigniew Jagiełło, prezes państwowego PKO BP, z kwotą 3,03 mln zł, zaś na piątym Wojciech Sobieraj, prezes Aliora (2,6 mln zł). Dla porównania średnie roczne wynagrodzenie brutto w sektorze przedsiębiorstw wyniosło według GUS w ubiegłym roku 51,3 tys. zł.

Łączne wynagrodzenia prezesów dziewięciu największych banków w 2016 r. w Polsce zmalało rok do roku o prawie 16 proc., do 29 mln zł (choć porównanie jest zaburzone przez zmiany kadrowe).