Uczestnicy środowego specjalnego nabożeństwa ekumenicznego zobaczą to miejsce wreszcie bez rusztowań. Wśród gości będą m.in. zwierzchnicy trzech wspólnot, które są współwłaścicielami bazyliki: jerozolimscy patriarchowie greckoprawosławny i ormiański oraz w imieniu katolików franciszkański kustosz Ziemi Świętej. Przybędą też jednak biskupi Kościołów koptyjskiego, syryjskiego i etiopskiego oraz przedstawiciele innych wyznań, a nawet patriarcha Konstantynopola Bartłomiej.
Prace konserwatorskie współfinansowały różne chrześcijańskie wyznania, a z potrzebnych niemal 12 mln zł aż kilka milionów wyasygnował papież. Wśród ofiarodawców są jednak także m.in. rząd Grecji, król Jordanii czy władze Autonomii Palestyńskiej.
Spory między wyznaniami (od XII wieku klucze do tego przybytku przechowywane są przez muzułmanów) odsuwały moment rozpoczęcia remontu, a według zespołu niemal 50 greckich naukowców i konserwatorów zabytków renowację rozpoczęto w ostatniej chwili, bo edykuł (kaplica Grobu Chrystusa w centrum zwieńczonej kopułą rotundy) w bazylice groził wręcz zawaleniem.
Prace prowadzono głównie nocami, by nie utrudniać pielgrzymom dostępu do miejsca kultu.
To dopiero pierwsza faza prac konserwatorskich w jerozolimskiej bazylice Zmartwychwstania Pańskiego. Konieczna będzie jeszcze m.in. wymiana posadzek i wzmocnienie fundamentów kaplicy. Naukowcy mają nadzieję, że będzie to okazją do odkryć archeologicznych.