Władał on prekolumbijskim państwem Moche w czasach, gdy powstawały słynne geoglify na płaskowyżu Nazca. Dopiero osiem stuleci po nim powstało imperium Inków. Kultura Moche była jedną z pierwszych wspaniałych kultur, jakie powstały w rejonie andyjskim. Lud Moche żył głównie z rybołówstwa i uprawy roli. W obrębie kultury Moche powstawały centra religijne i administracyjne liczące kilkanaście tysięcy mieszkańców.
Zrekonstruowana twarz to ktoś z elity tej kultury, „władca z Sipan". W 1987 roku peruwiański archeolog Walter Alva odkrył jego imponujący grobowiec (do dziś prowadzi wykopaliska na tym stanowisku), w którym spoczęło jeszcze dwóch mężczyzn, dwie kobiety i pies. Towarzyszył im prawdziwy skarb, złote klejnoty, kamienie szlachetne, ubrania. Odkopanie grobowca z Sipan uważane jest za największe odkrycie archeologiczne w Peru, porównywane do odkrycia grobowca Tutenchamona w Egipcie. Dlatego odtworzenie wyglądu pochowanego w nim władcy było bardzo oczekiwane. Doszło do tego teraz, dzięki nowoczesnej technice. Do trójwymiarowej rekonstrukcji posłużyła rozbita czaszka, złożona przez badaczy z 96 fragmentów.
Dokonanie to jest dziełem zespołu z Universidad Inca Garcilaso De La Vega w Limie, zespołem kierował dr Paulo Miamoto. Naukowcy potrzebowali trzech miesięcy wytężonej pracy, aby uzyskać rezultat, który można teraz oglądać. Skanowano oddzielnie każdy fragment czaszki, aby złożyć ją w wirtualną całość. Na tym etapie zastosowano techniki zaczerpnięte z medycyny sądowej, służące do odtwarzania mięśni i rysów twarzy.
Jest to twarz mężczyzny zmarłego w wieku 45–55 lat. Miał 167 cm wzrostu. – Był dość wysoki jak na swoje czasy. Miał jednak słabo wykształcone przyczepy mięśniowe na kościach, co świadczy o tym, że nie pracował fizycznie, bo nie licowało to z jego wysoką pozycją społeczną – podkreśla Walter Alva, odkrywca grobowca, uczestniczący aktywnie w pracach rekonstrukcyjnych. Prace te pozwoliły badaczom dowiedzieć się więcej o okolicznościach jego zgonu. Nie nastąpił on w sposób gwałtowny. Żaden ślad agresji nie został odkryty na czaszce, natomiast jego uzębienie w chwili zgonu znajdowało się w bardzo dobrym stanie.
Odtwarzanie wyglądu osób, których szczątki wydobywają archeolodzy, stało się znamienne dla ostatniej dekady, dzięki nowoczesnej technologii. Mogliśmy dzięki niej zobaczyć, jak wyglądali: Kopernik, królowie Ryszard III i Henryk IV. Zespół prof. Philippe'a Charliera ze Szpitala Raymonda Poincare w Garches, specjalisty od medycyny sądowej, pokusił się o odtworzenie twarzy rewolucjonisty Maksymiliana Robespierre'a, zgilotynowanego w 1794 roku. Według tradycji Robespierre miał twarz zeszpeconą śladami po ospie. Badacze skonfrontowali to z maską pośmiertną zachowaną w muzeum w Aix-en-Provence. Dane o wyglądzie tej postaci i skan czaszki wprowadzili do komputera. Rezultat okazał się zgodny z tradycją.