Egzamin na aplikacje prawnicze nie był trudny

Na aplikację adwokacką zdało 56,9 proc. kandydatów, na radcowską 54,6. To dużo lepiej niż rok temu.

Aktualizacja: 01.10.2017 20:21 Publikacja: 01.10.2017 19:50

Egzamin na aplikacje prawnicze nie był trudny

Foto: Adobe Stock

Zobacz także

Egzamin na aplikacje - pytania i odpowiedzi

Wstępne wyniki egzaminów na aplikacje

 

W sobotę, 30 września, 8 tys. kandydatów zdawało egzamin wstępny na aplikacje prawnicze. Do adwokackiego przystąpiło 2817 osób, radcowskiego – 4 286, notarialnego – 682 i komorniczego – 212. To mniej niż rok temu.

– Egzamin przebiegł bez komplikacji – ocenia Iwona Kujawa z Ministerstwa Sprawiedliwości.

Pierwsze wyniki

Już w sobotę wieczorem pojawiały się pierwsze wyniki z mniejszych komisji, a wczoraj kolejne. W wielu miastach egzamin zarówno na aplikację radcowską, jak i adwokacką, wypadł dużo lepiej niż rok temu. Na aplikacje adwokacką zdało 56,9 proc. kandydatów (rok temu – 42,3 proc.) Najwyższy wynik odnotowano w Łodzi – 78 proc., Krakowie – 67 proc. i jednej z komisji w stolicy – 66 proc., najgorsze w Bielsku-Białej – 39, 5 proc. i Częstochowie – 40 proc.

U radców też jest lepiej: średnia – 54,6 proc. (rok temu 40,4 proc.). Najwyższy wynik odnotowano w Krakowie – prawie 70 proc., Szczecinie – 64 proc.

Egzamin wstępny na aplikację notarialną zdało 281 osób, tj. 41,1 proc., rok temu 44,6 proc. Najlepiej wypadł on w Poznaniu – 52 proc., najsłabiej w Warszawie – 32 proc.

Na egzaminie komorniczym zdawało 212 osób, zdało 96 – 45,3 proc., rok temu było to 31,6 proc.

Głos zdających

Tylko w Warszawie egzamin odbywał się w kilku miejscach. Najwięcej komisji pracowało w Halach Expo przy ul. Prądzyńskiego. Tuż po godz. 9 pojawili się pierwsi kandydaci. Ostatnie powtórki, kodeksy w rękach, testy rozłożone na schodach. Potem rejestracja, oddanie rzeczy do szatni i wejście na salę. W holu hali zapanowała cisza. Kilkadziesiąt osób oczekujących na kandydatów nerwowo spogląda na zegarek. Po niespełna dwóch godzinach wychodzą pierwsze osoby.

Jak było? – To nie był trudny test – mówi Aleksandra. – Łatwiejszy niż rok temu, kiedy zdobyłam 99 pkt, o jeden za mało, by się dostać na wymarzoną aplikację radcowską.

A jak będzie w tym roku?

– Nie wiem. Mam nadzieję, że dobrze, ale zobaczymy we wtorek, kiedy poznamy ostateczne wyniki.

Kandydaci mieli do rozwiązania test taki sam dla obu zawodów złożony ze 150 pytań. Do zdania egzaminu wystarczyło prawidłowo odpowiedzieć na 100 pytań.

Ania, tegoroczna absolwentka wydziału prawa, salę egzaminacyjną opuściła 20 minut przed czasem.

– Tam na sali wydawało mi się, że było dobrze, ale teraz mam wątpliwości. Wiele pytań było podchwytliwych, wymieniamy się odpowiedziami i nie wiadomo, kto postawił na dobre – mówi Ania.

W nie najlepszym nastroju opuszczał salę Mirosław. – Test był naprawdę trudny – mówi. Po raz trzeci podchodzi do aplikacji radcowskiej i jak zapowiada, w razie niepowodzenia ostatni. Od dwóch lat pracuje w sekretariacie w sądzie. Liczył, że praktyka w sądzie mu się przyda, tymczasem z prawa o ustroju sądów powszechnych było niewiele pytań.

Iwona Kujawa podkreśla, że ocena skali trudności testu to subiektywne odczucie.

Marcina, tegorocznego absolwenta Uniwersytetu Warszawskiego, zaskoczyła zaś zbyt mała liczba pytań z prawa konstytucyjnego. – 4, 5 pytań z konstytucji, o której od roku jest tak głośno? To mało – mówi i dodaje, że był zaskoczony dużą liczba pytań dotyczących prokuratorów, prezydenta czy posłów i senatorów

Pozostało 98% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Kup teraz
Prawo karne
Przeszukanie u posła Mejzy. Policja znalazła nieujawniony gabinet
Prawnicy
Awans prokuratora szykanowanego za Ziobry i Święczkowskiego
Prawo karne
Prokuratura przeszukała dom Zbigniewa Ziobry. "Okien nie wybijano"
Edukacja i wychowanie
Rozporządzenie o likwidacji zadań domowych niezgodne z Konstytucją?
Praca, Emerytury i renty
Są nowe tablice GUS o długości trwania życia. Emerytury będą niższe