Wciąż – mimo naprawdę sporego wysiłku posłów z PiS, Kukiz'15 czy PO, którzy wbrew politycznym sporom wykonali mnóstwo merytorycznej pracy – nie wiemy, gdzie rozpłynęły się pieniądze wyprowadzone przez małżeństwo P., nie wiemy, jak to było możliwe, że mieli oni tyle szczęścia i tak wiele instytucji państwa zacinało się w relacjach z nimi.

Komisji udało się jednak przedstawić niemal idealny obraz „państwa teoretycznego". Ujawniane przez komisję nieprawidłowości działania poszczególnych instytucji, ginące dokumenty, brak koordynacji służb, słowem kompletna indolencja, pokazywały patologie w funkcjonowaniu instytucji państwa.

Komisja nie wykazała jednak – co miało być jednym z celów jej powołania – że za działaniem Amber Gold stali politycy pomorskiej PO albo wręcz sam Donald Tusk, który zostanie przesłuchany po wakacjach. Były premier owszem ponosi polityczną odpowiedzialność za to, że za jego rządów państwo działało tak, że przestępcy byli w stanie pod okiem całego aparatu państwowego i służb specjalnych zbudować piramidę finansową, która oszuka ludzi na kilkaset milionów złotych. Również w jego przesłuchaniu nie ma nic nadzwyczajnego – właściciel Amber Gold nieprzypadkowo zatrudnił w swoich liniach syna premiera, licząc na większą przychylność władzy.

Największym problemem jest jednak to, że z afery Amber Gold nie wyciągnięto odpowiednich wniosków. Ostatnie miesiące pokazały, że pod okiem państwa – rządzonego wszak przez partię, która obiecywała posprzątać po Platformie – wyrosła instytucja finansowa GetBack, która dziś winna jest Polakom ponad 3 miliardy złotych, a więc kilkakrotnie więcej niż Amber Gold. Ale trudno winić za to posłów z komisji śledczej – ich rolą było obnażenie patologii, które umożliwiły małżeństwu P. budowę piramidy finansowej i przedstawienie odpowiednich rekomendacji. Wcielenie ich w życie to jednak zadanie rządu. Jeśli celem działania komisji nie miało być jedynie polityczne grillowanie Platformy, lecz jednak naprawa państwa, należy liczyć, że wnioski z Amber Gold zostaną wyciągnięte. Podobnie jak z ostatniej sprawy GetBack.