Adwokaci zwracają uwagę, że projekt rozporządzenia odwołuje się do treści normatywnej nieistniejącego aktu prawnego – ustawy o usługach zaufania oraz identyfikacji elektronicznej. Projekt tej ustawy nie został jeszcze nawet skierowany do Sejmu. Można jednak znaleźć go na stronach RCL. Ustawa zawiera definicję podpisu elektronicznego jako e-podpisu w rozumieniu eIDAS, czyli rozporządzenia Parlamentu Europejskiego i Rady UE Nr 910/2014. To rozporządzenie obowiązuje także w Polsce. Z tego powodu adwokaci proponują odwołanie do niego zamiast do nieistniejącej ustawy.

NRA postuluje ujednolicenie stanu prawnego w zakresie doręczeń elektronicznych.

– Istotą przyjętych i obowiązujących regulacji jest doręczenie użytkownikowi systemu teleinformatycznego pisma w momencie wygenerowania przez adresata pisma urzędowego poświadczenia odbioru (jednak nie później niż w 14 dni od umieszczenia pisma w systemie teleinformatycznym). Natomiast przyjęta w rozporządzeniu Ministra Sprawiedliwości z dnia 20 października 2015 r. w sprawie trybu i sposobu dokonywania doręczeń elektronicznych zasada stanowi wyjątek od ustalonych i wyżej wymienionych reguł i ustala, że doręczenie pisma następuje już z chwilą zalogowania się do systemu teleinformatycznego – czytamy w opinii.

Zdaniem NRA przy ustalaniu sposobu doręczeń trzeba mieć na względzie nie tylko skuteczność doręczeń , ale także ochronę praw osób, którym pisma są doręczane.

Opinię przygotowali adw. dr Karol Pachnik, ekspert Ośrodka Badawczego Adwokatury oraz adw. Dariusz Goliński.